Czas pakować manatki w kartony :)
co zrobione:
*drzwi wstawione
*klamki są
*listwy przypodłogowe są (została jedna ściana bez)
*meble kuchenne bez blatu ,ale są
*łazienka bez mebli ,ale funkcjonuje
*panele w sypialce ułożone
* stół do jadalni jest
*krzesła zamówione
*pierwsze kwiatki na parapecie są
*okna pomyte
*pralka, żelazko kupione
*pierwsze najzwyklejsze naczynia kupione (kiedyś może dorobię się bardziej wymyślnych)
co jeszcze:
*blaty do kuchni (za 2 dni mają być)
*cokoły (są ,ale nie zamontowane)
*uchwyty (brak pomysłu )
*szafka i lustro do łazienki ( za 3 dni ma być)
*firanki ,karnisze (niebawem się za tym rozejrzę)
*grzejnik w łazience (mąż obiecuje ,że wreszcie powiesi)
*szafa wnękowa (rozrysowana, zatwierdzona)
*kominek (na przestrzeni lat)
*góra (przede wszystkim pokój dla córci i łazienka)
*schody (w następnej kolejności po szafie)
*kanapa (jak wezmę parę miesięcy nadgodzin ;) )
*Zyrandole (może nie przyzwyczaję się do żarówek)
*płytki na taras i wejście...(o kostce nawet nie wspominam - do 10 lat az spłacę kredyt)
Na razie tyle z najbliższych planów. Szkoda tylko ,że na większość rzeczy długo mnie jeszcze stać nie będzie...ale od czego są marzenia.. nawet nie myslę o ozdobach i pomijam ,że w większość przeszklonych szfek nie mam co ładnego wstawić.. jak to sobie z mężem mówimy mamy na to całe życie :)
M.